"Takiej opcji wewnątrz partii nie ma". Terlecki o wyborach w PiS
– Prezes lubi czasem żartować w gronie osób, z którymi powiedzmy spędza chwilę odpoczynku, że już jest zmęczony i pójdzie na emeryturę. To są oczywiście żarty i wszyscy je kwitujemy śmiechem. Co jest faktem, to to, że przyszedł czas na wybory wewnątrz partii i że po wyborach prezydenckich odbędą się takie wybory w strukturach PiS, a ich finałem będzie kongres, prawdopodobnie gdzieś jesienią, może w październiku. Ten kongres, zwoływany statutowy, wybiera prezesa – stwierdził.
– Powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim, że wystartuje w wyborach partyjnych, jest trochę nadużyciem, bo on nie tyle wystartuje, co zostanie po prostu wybrany. Nikt nie kwestionuje jego przywództwa i jego zdolności, jego planów, jego perspektyw na przyszłość. Takiej opozycji wewnątrz partii nie ma – podkreślał.
Terlecki: Trzaskowski to aparatczyk Platformy
– Mówienie oczywiście, że Trzaskowski jest marionetką Tuska i Budki być może dawałoby jakiś efekt, ale przecież wszyscy wiemy, że jest to aparatczyk Platformy i powtarzanie tego właściwie nie ma sensu – stwierdził Ryszard Terlecki w Radiu Wnet.
Wicemarszałek Sejmu odniósł się również do sprawy okładku "Faktu", a także darmowych egzemparzy "Gazety Przedwyborczej", a także umieszczania w "Gazecie Wyborczej" plakatów z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego.
– Nie po raz pierwszy zagraniczni właściciele mediów próbują ingerować w przebieg kampanii wyborczej. To jest oczywiście irytujące i skandaliczne, no ale jakoś tak się przyjęło w Europie, że niektórzy uważają, że mogą sobie na to pozwolić i pozwalają sobie, czasem w sposób dość obrzydliwy, jak to miało miejsce z „Faktem" – ocenił Ryszard Terlecki.
– Teraz słyszę, że taka gazeta, która stała się właściwie biuletynem partyjnym kiedyś Unii Wolności, teraz Platformy, choć równocześnie próbowała w różnych okresach lansować różne nowe postacie w polityce, a to Palikota, a to Petru, a to Hołownię ostatnio, no to ta gazeta teraz produkuje jakąś ulotkę i plakat wyborczy, który dołącza do nakładu i rozdaje swoim czytelnikom – mówił dalej.